Uroczystość Wszystkich Świętych w dzieciństwie w zasadzie dla mnie nie istniała. Był to dzień wspominania tych bliskich, którzy już odeszli. A także po wielokroć utrwalonego słynnego Adagio g-moll Albinoniego, lecącego na okrągło w radio i telewizji. Tyle i aż tyle. Dopiero po latach dzień ten zaczął być bardzo radosnym świętem. Wszystko za sprawą pewnego odkrycia…
Święty nie tylko uśmiechnięty
Do dzisiaj, gdy zapytać dziecka (i nie tylko!) kto to jest święty, każdy młody człowiek, który już trochę chodzenia do kościoła i modlitwy liznął, odpowie intuicyjnie, że ten, co jest taki dobry, grzeczny i uśmiechnięty, że aż… idealny. I to wszystko prawda! Tylko że aktualna w Niebie, niekoniecznie tu, na ziemi. Patrząc na biografię wielu świętych próżno w nich szukać ideałów, przynajmniej w czasie ich ziemskiego życia. Za to wszystkich świętych łączy jedna ważna umiejętność, której trzeba się całe życia uczyć i ją doskonalić. O czym mowa? Zapytajmy Anielki:
Żeby być świętym, nie trzeba być ideałem, ale trzeba uwierzyć, że Pan Bóg nas kocha i pomoże nam stawać się coraz lepszymi. Tymczasem dzieci (i my, dorośli) często rezygnujemy ze starań. Myślimy, że takie czy inne błędy już na zawsze przekreślają nasze szanse na nagrodę w postaci Nieba, bo Pan Bóg „już mi na pewno tego nie wybaczy”! A Pan Bóg przecież nie męczy się przebaczaniem i kochaniem nas.
Przy okazji rozmów i świętości (ale i o dobrym zachowaniu i manierach wobec innych) zawsze mówię dzieciakom, że Pan Bóg kocha niegrzecznych, ale nie lubi ich niegrzeczności — co bardzo wszystkim zapada w pamięć. Rozmowy te biorą się stąd, że dzieci często poddają się po pierwszym niepowodzeniu w jakiejkolwiek dziedzinie sądząc, że zamyka ono ich szansę na sukces. A cała Biblia jest przecież historią przeczącą takiej tezie — spójrzmy na historię Narodu Wybranego, poszczególnych Apostołów.
Dlatego warto dzieciom uświadamiać, że każdy z nas może być święty już to, na ziemi, kiedy będzie podobny do Pana Boga i będzie kochał mimo wszystko. A Pan Bóg z pewnością pomoże nam w naszych staraniach.
Co każdy święty mieć powinien?
Oczywiści świętość tu, na ziemi, powinna być widoczna z daleka: w końcu, gdy kogoś kocham, to to pokazuję. Ale w Niebie taki święty dostaje jeszcze jeden atrybut, czyli znak rozpoznawczy. Będzie o nim zagadka:
Gdy Święty już puka do bramy Nieba,
wiedzą Anioły, że coś mu potrzeba:
coś okrągłego, powyżej czoła,
ze złota szczerego, to… (aureola!)
Prawdziwa aureola oczywiście w cudowny sposób pojawia się nad głową i charakteryzuje każdego świętego. Ale czemu nie przekonać się już teraz czy taka aureola by na nas pasowała? Spróbujmy zrobić wersję papierową.
Potrzebujemy jedynie:
- kartki A4 w kolorze złotym lub żółtym (może być jednostronna z bloku papierów kolorowych)
- kleju, nożyczek i ołówka/kredki
Możemy robić wersje mniejsze, większe, zależy od naszej wyobraźni.
W przedszkolu od lat mierzymy takie ziemskie wersje aureolek. Zwykle powoduje to wielkie zdziwienie na dywanie, gdy okazuje się, że pasuje ona także na… największych łobuziaków. Bo przecież każdy ma szanse być świętym, choć czasem nie widać tego na pierwszy rzut oka, jak u naszej wierszykowej Anielki.
Ależ to trudne słowo!
No i oczywiście nie byłoby katechezy z trudnym słowem, jakim jest aureola, bez pomocy w jej zapamiętaniu. A w tym pomaga, jak zawsze, piosenka. Tym razem absolutnie cudowna piosenka tytułowa z promyczkowej serii o świętych pt. Aureola:
Z dziećmi śpiewamy sam refren, choć zwrotki też są cudowne. Polecam wszystkim rodzicom całą serię, jak już kiedyś padło na tym blogu — w Internecie dostępne są niektóre odcinki (udostępnione przez Wydawnictwo), warto jednak zaopatrzyć się w wydanie płytowe, do których dołączone są książeczki z opowieściami o świętych i wszystkimi tekstami piosenek, polecam (może jako prezent dla najmłodszych?)
Życzę wszystkim, by dzień Wszystkich Świętych był już w tym życiu świętem dla każdego z nas — przyszłego świętego.
Panie Jezu, prosimy Cię, pomóż nam być podobnymi do Ciebie, kochać tak samo Boga i ludzi, i już dziś przygotowywać się do życia wspólnie w Niebie. Amen.
Jeżeli uważasz materiały Katechezy przedszkolaka za przydatne, możesz postawić kawę pod linkiem poniżej: