Biblijne, Wielkanoc

W drodze do Emaus

Radość ze zmartwychwstania Pana Jezusa wciąż trwa. W dzisiejszej katechezie przeniesiemy się kolejny raz do kart Biblii, by wspólnie z uczniami Pana Jezusa zadziwić się Jego obecnością, której nie zawsze jesteśmy świadomi.

Pan Jezus ukrywa się przed naszymi oczami, szczególnie w Eucharystii. Jednak Kleofas i jego towarzysz rozpoznali swojego Mistrza, gdy ten wyjaśniał im Pisma i połamał dla nich chleb. Przenieśmy się więc na chwilę w tamte czasy…

Na kanale znajduje się również wersja bez narracji: https://youtu.be/VG2uZArQs9U

Do dziś Pan Jezus pozostaje niewidoczny dla większości z nas. Choć dzieci fantastycznie wyczuwają sercem Jego obecność, ten brak możliwości zobaczenia Go jest dla nich szczególnie trudny do zrozumienia. Żeby lepiej zobrazować prawdę o istnieniu niewidzialnego świata, zróbmy razem eksperyment:

Potrzebujemy:

  • szablonu:
  • białej świecy
  • kredek
  • nożyczek

Na tym polega trudność (ale i piękno!) katechizacji dziecka: jak pokazać coś, czego nie widać? Przy okazji może okazać się, że taki prosty eksperyment sprawi, że i my, dorośli, będziemy musieli chwilę zastanowić się nad swoją wiarą.

A że w tej wierze nigdy za dużo radości, na zakończenie zaśpiewajmy wspólnie!

1. W święta wielkanocne radość jest nam dana.

/Jezus wstaje z grobu już z samego rana. /2x

Ref.: Alleluja! Alleluja! Jezus żyje!

Alleluja! Alleluja! Jego ciała grób nie kryje /2x

2. My się tym cieszymy, Jemu dziękujemy

i radośnie „Alleluja!” śpiewać chcemy. /2x

Uczniowie uwierzyli i szybko wrócili do Jerozolimy, żeby podzielić się radością ze swojego odkrycia. A my? Komu dziś opowiemy o Panu Jezusie?

1 thought on “W drodze do Emaus”

Leave a Reply