„Zgubił się!” musieli ze strachem wołać rodzice, którzy odkryli, że ich syna nie ma w pobliżu. I czy chodzi o kogoś z nas, czy o Świętą Rodzinę, strach musi być podobny – ktoś najdroższy jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie! Dzisiaj razem poszukamy Jezusa w świątyni. A może i wśród naszych bliskich?
Jak mogłeś nam to zrobić?
Każdemu zdarza się zrobić coś, co jest nie po myśli naszych rodziców. Dlatego dzieci zwykle bardzo szybko odnajdują się w tej historii – Jezus okazuje się tu dzieckiem, które ku niezadowoleniu bliskich zrobiło coś po swojemu. Jako dorośli wiemy, że powód był bardzo ważny. Ale czy dziecięce powody psot też nie są bardzo ważne? Poza tym wiele dzieci ma doświadczenie zgubienia się, czy to w sklepie czy w parku, i strachu z tym związanego. Przy okazji tej historii tłumaczymy więc, że należy poczekać tam, gdzie ostatnio widziało się rodziców, bo oni na pewno już nas szukają! Pan Jezus nie bał się, a czas czekania wykorzystał przecież do bardzo ważnej rzeczy… Gdzie się zgubił i co wtedy robił? Posłuchajmy:
Pan Jezus pierwszy raz powiedział o Swoim Tacie, który mieszka w Niebie. Ale nie zasmucił także swojej ziemskiej rodziny i wrócił do domu. Biblia mówi nawet, że „był im posłuszny” (Łk 2,51), czyli słuchał ich uważnie i szanował. Dlatego tę historię trzeba czytać uważnie – od początku do końca!
Czy potrafimy się znaleźć… w domu?
Dzisiaj dla utrwalenia tematu… zagramy w grę. Podłogową! Przyda nam się kostka, która pokaże nam, w którą stronę będziemy się poruszać po szachownicy, którą sami zrobimy! Zobaczcie jak:
Potrzebujemy:
- dwóch osób (można się więc pobawić z rodziną!)
- kostki
- kredek
- nożyczek
- kleju
- taśmy klejącej
Wymiary, kształt, ilość pól na planszy zależy tylko od naszej wyobraźni i wymiarów podłogi w domu. Im większa plansza, tym dłuższa zabawa. Kierunki na planszy można także ustalić dowolnie – zwykle mamy jedne drzwi do pokoju, więc tam może być nasza „góra”, a w innej wersji możemy powiedzieć, że tam będzie przód (niestety, jeżeli będziemy grali za pomocą maskotek, klocków czy innych przedmiotów, może być ciężej określić „przód” i „tył”. Dlatego jest tutaj uniwersalna góra i dół planszy). Możemy również sami wybrać, skąd startują poszczególni uczestnicy, a liczba kombinacji gier jest więc tak wielka, jak ilość naszych pomysłów.
Nie tylko mama i tata
Ten tydzień to także szczególny czas dla naszych rodzin i ich najstarszych członków – dziadków i babć. Głównymi postaciami dzisiejszej biblijnej historii byli członkowie Świętej Rodziny. Jeszcze kiedyś wrócimy do dziadków Pana Jezusa. Dzisiaj tylko pomyślimy o naszych. Dla nich jest właśnie ta piosenka, którą śpiewamy z trzylatkami (a nawet niektórymi dwulatkami!), a która mówi właśnie o całej rodzinie. Nagrane są dwie zwrotki, ale w kolejnych można wymieniać innych członków rodziny. Bo w śpiewaniu również ważna jest wyobraźnia…
Panie Jezu, Synu Boży i Synu Maryi, błogosław naszym rodzinom i pomóż nam słuchać i szanować się wzajemnie. Amen.
Jeżeli uważasz materiały Katechezy przedszkolaka za przydatne, możesz postawić kawę pod linkiem poniżej: